poniedziałek, 17 września 2018

Mcflurry czekoladowe z polewą orzechową i ciasteczkami Hit z Mcdonald



Mcflurry czekoladowe z polewą orzechową i ciasteczkami Hit z Mcdonald.






Nasza opinia : Dzisiejszy test skupi się bardziej na ocenie polewy. Wybraliśmy polewę orzechową, gdyż jest to nowość w Mcdonald i bardzo nas ciekawiła. Do tego lody o smaku czekoladowym, które naszym zdaniem są dużo lepsze niż te tradycyjne. Smakują jak Nesquik. Jako posypkę wybraliśmy ciasteczka Hit. Nie smakują one jak te z 2016 r, gdyż tamte miały dodatkowo płatki czekolady,  a te nie mają. Jednak co do polewy całość smakuje jak Monte i bardzo polecamy. Jest to na pewno jedna z lepszych polew jakie do tej pory były w Mcdonald.

Nasza ocena : 9 / 10


poniedziałek, 11 czerwca 2018

Mac Jr z McDonalda



Mac Jr z McDonalda to " młodszy brat " wszystkim znanego BigMaca. Zamiast dwóch kawałków wołowiny jest jeden, jednak cała reszta raczej się zgadza. Krucha sałata, wyraziste pikle, krojona cebula, roztopiony ser cheddar oraz sos BigMac. Cena ok. 8 zł. 













SKŁAD : nieznany 


NASZA OPINIA : Kanapka bardzo przypomina BigMaca, jest mniejsza. Wydawała się bardziej tłusta, jednak prawdopodobnie nie jest to wina kanapki, tylko osób ją robiących. Czasami nawet w BigMacu mięso potrafi ociekać tłuszczem. Polecamy jeżeli dla kogoś BigMac to za dużo. Można zjeść taką mini wersję tej kanapki. 


OCENA : 6 / 10



Lodowe marzenie wiśniowe Mcdonald




Dzisiaj test słodkiego deseru - Lodowe Marzenie wiśniowe z Mcdonald. Są to dokładnie puszyste lody o smaku waniliowym, które kryją w sobie sos o smaku czekoladowym i wiśniowym, z kawałkami wiśni, z bitą śmietaną i polewą o smaku czekoladowym. 





SKŁAD : nieznany



NASZA OPINIA : Zdanie mamy podzielone. Jednemu z nas deser nie przypadł do gustu. Nie każdy lubi wiśnie. Drugiemu z nas nawet smakowało, ponieważ wiśnie nie były kwaśne, jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Sos nie przypominał w smaku wiśniowego. Był jak cukrowy zlepek. Czekolada na dnie zaś nie przypominała czekolady tylko bardziej przeważało samo kakao. 


OCENA : 5.5 / 10


poniedziałek, 4 czerwca 2018

Oreo Blueberry Ice cream



Oreo Blueberry Ice Cream to wszystkim dobrze znane ciastka Oreo, lecz zupełnie z innym nadzieniem. Jak sama nazwa wskazuje są to ciasteczka z nadzieniem o smaku lodów prawdopodobnie borówkowych ( jeśli nie jagodowych ). Zakupiliśmy je w sklepie Carrefour. Cena ok. 12-13 zł. 













SKŁAD : 





NASZA OPINIA : Ciemna część we wszystkim ciastkach Oreo jest raczej taka sama. Odnośnie nadzienia w smaku czuć jakby mentol. Być może był to jakiś aromat. W składzie go raczej nie widzieliśmy. Cały krem jednak smakował bardziej jak lukier. Któryś raz jak już jemy Oreo, odnosimy takie wrażenie. Zazwyczaj w ciastkach nadzienie jest kremowe, a w ciastkach Oreo nadzienie to najprawdopodobniej lukier z różnymi barwnikami i aromatami. Reasumując ciastka nawet nam smakowały. Nie było to nic specjalnego, ale zawsze nas zastanawiało jakby takie przekąski smakowały ( jeżeli chodzi zamknięcie smaku lodów w ciastkach ). 

OCENA : 7 / 10 


poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Owocogurt z Mcdonald



Przyszedł w końcu czas na test jednego z deserów w Mcdonaldzie, który ciekawił nas już od dawna. Chodzi nam o Owocogurt. Jest to naturalny jogurt i musli zbożowe, a do tego mrożone owoce - jagody, maliny i truskawki. 









SKŁAD : nieznany


NASZA OPINIA : Deser pozytywnie nas zaskoczył, ponieważ bardziej smakował jak serek niż jak jogurt. Ładnie się prezentował. Odnośnie owoców najmniej było malin, bo chyba ze 2. Truskawek i jagód było sporo. Musli było smaczne. Nie jadło się tego jakoś ciężko. Najtrafniejsze jednak określenie jest takie, że Owocogurt smakował nam jak Fantazja truskawkowa.



OCENA : 8 / 10 




wtorek, 3 kwietnia 2018

Mcflurry kitkat z nutą czekoladowo-pomarańczową Mcdonald



Czas na test nowości, która już od pewnego czasu jest w restauracji Mcdonald. Mianowicie chodzi o Mcflurry Kitkat z nutą czekoladowo - pomarańczową. Na stronie Mcdonald czytamy, że są to niebiańskie zakręcone lody z polewą o smaku czekolady i pomarańczy z dodatkiem chrupiącej posypki Kitkat. 







SKŁAD : nieznany


NASZA OPINIA : Mcflurry nie zachwycił nas. Polewa, która miała nadać tylko smaku zrobiła z Mcflurrego lody o smaku czekoladowym z dużą ilością aromatu pomarańczowego. Bardzo ciężko się to jadło. Nie było to nic specjalnego. Posypka Kitkat przez tę polewę nie była wyczuwalna smakiem. Nie polecamy. ( chyba, że ktoś uwielbia lody mocno czekoladowe )


OCENA : 1 / 10


Mcdonald Premium Fries



Prezentujemy poniżej test Premium Fries. Są to złociste frytki z chrupiącą skórką, podawane z aksamitnym sosem śmietanowym. ( można zmienić ) Cena frytek to 6,90 zł.



SKŁAD : nieznany

NASZA OPINIA : Frytki na pewno są lepsze od tych tradycyjnych. Miały według nas taki lekko bekonowy posmaczek. Dziwne to było, ale i tak smakowały. Miały na pewno też fajny złocisty kolor i nie były " sflaczałe ". Wydaje nam się, że były zrobione z lepszej jakości ziemniaków niż te tradycyjne albo jednak istnieje jakaś lepsza receptura ich tworzenia. Ogólnie bardzo dobre. 

OCENA : 8 / 10



czwartek, 15 lutego 2018

Ciastko migdałowo- kokosowe McDonald



Dzisiaj test ciastka migdałowo-kokosowego z McDonald. 






SKŁAD : nieznany


NASZA OPINIA : Odnośnie zapachu bardzo wyczuwalny jest kokos. Czuć także, że ciastko jest maślane. Smak nieco inny- niemdlący, słodki. Ogólnie ciastko jest przepyszne i chrupiące. 


OCENA : 9.3 / 10



środa, 7 lutego 2018

Chipsy Lays Maxx Mayonero



Chipsy Lays Maxx Mayonero to chipsy ziemniaczane o smaku sosu majonezowego. Zakupiliśmy je, ponieważ jest to edycja limitowana. 










SKŁAD : 





NASZA OPINIA : Po otwarciu można poczuć dziwny zapach. Trochę pachną jakby ketchupem. W smaku są trochę kwaśne, trochę słodkie. Przez to, że są karbowane smakują inaczej niż tradycyjne chipsy Lays. Nie jest to jednak nic specjalnego, ale nie jest to też coś niedobrego. 


OCENA : 6.5 / 10 



Mini ciasteczka Oreo strawberry ( truskawkowe )



Ciasteczka Oreo Mini z kremem truskawkowym zakupiliśmy w warszawskich " Złotych Tarasach " w jednym ze sklepów z zagranicznym jedzeniem. Cena to 9,50 zł. za pudełeczko ciasteczek. 















SKŁAD : 




NASZA OPINIA : Ciasteczka tak jak klasyczne ciastka Oreo mają ciemną warstwę ciasteczkową. Krem truskawkowy jest bardzo dobry, jednak naszym zdaniem jest go trochę za mało. Minusy za skład, ale możemy jednogłośnie potwierdzić, że jest to najlepsze wydanie Oreo jakie próbowaliśmy. 


OCENA : 8.5 / 10 


wtorek, 6 lutego 2018

Baton Chupa Chups crunchy choco caramel



Baton Chupa Chups crunchy choco caramel to jedna ze słodyczy, która nas bardzo zaciekawiła. Kupiliśmy go w sklepie z zagraniczną żywnością w Warszawie w "Złotych Tarasach" . Cena ok.3.50 zł. Jest to chrupiący wafelek z nadzieniem karmelowym i chrupkami zbożowymi oblany białą czekoladą. 









SKŁAD : 





NASZA OPINIA : Jedząc mamy wrażenie jakbyśmy jedli batona wafelkowego stworzonego przez firmę Wedel w wersji Karmellove. Smak jest naprawdę bardzo podobny poza tym, że baton nie zawiera orzeszków. Zamiast orzeszków ma chrupki, które dobrze komponują się ze smakiem batona. 



OCENA : 7.5 / 10 





Kinder Cards


Kinder Cards to chrupiące ciasteczka z nadzieniem kremowym i mleczną czekoladą. Kupiliśmy je w sklepie z zagraniczną żywnością w Warszawie w galerii Złote Tarasy. Cena ok 21 -24 zł. Jest to nawet spore opakowanie. 






















SKŁAD : 





NASZA OPINIA : Po otwarciu zobaczyliśmy małe zapakowane ciasteczka, każde osobno. Tak jak widać na drugim zdjęciu. Ciasteczko składało się z dwóch wafli ( jeden jasny, drugi ciemny - kakaowy ), a pomiędzy nimi znajdował się krem, który był bardzo słodki. Aż za słodki. Naszym zdaniem trochę za bardzo było wyczuwalne w nim mleko w proszku. Wafelki trochę przypominały te z Kinder Bueno. Jednak ten ciemniejszy był zbyt kakaowy. Ogólnie jedząc te ciasteczka ma się wrażenie jakby jadło się coś innego niż słodycze od firmy Kinder. Podsumowując karty Kinder nie zrobiły na nas dużego wrażenia. Raczej żałujemy, że je kupiliśmy, bo nie jest to nic specjalnego. Nie jest przede wszystkim warte tak dużej ceny.


OCENA : 5.5 / 10 




poniedziałek, 1 stycznia 2018

Kanapka zbójnicka Mcdonald



Pierwszy noworoczny test to test kanapki zbójnickiej z Mcdonalda. Jest ona tam od niedawna, postanowiliśmy w końcu ją kupić. Cena bez zestawu to ok. 14-15 zł. Według opisu skład kanapki to soczysta wołowina, złocisty placek ziemniaczany i plaster topionego sera ementaler. Zamknięte to wszystko jest w serowo-bekonowej bułce . Dodatkowo są w niej 2 plastry bekonu i wyśmienity sos. 









SKŁAD : oprócz poszczególnych składników, które zostały wymienione, dokładniejszy skład jest nam nieznany. 


NASZA OPINIA : Zacznijmy od tego, że nie czytaliśmy co jest w środku kanapki zanim ją kupiliśmy. Wiedzieliśmy tylko, że jest tam placek ziemniaczany i to nas przekonało, żeby tą kanapkę kupić. Odnośnie bułki zwróciliśmy uwagę, że są na niej jakieś dodatki. Zapach bułki przypominał nam najtańsze paluchy- bułki serowe m.in. z Biedronki. I czytając potem opis na stronie Mcdonalda nie pomyliliśmy się, że jest to właśnie bułka serowa. A dokładniej serowo- bekonowa. Te małe kawałki to podobno bekon, choć my myśleliśmy, że są to skwarki. Bułka w smaku była słodka, słodsza niż np. bułka od cheeseburgera. Odnośnie środka mięso- wołowina tak jak w każdej innej kanapce. Co do grubości mięsa to raczej jak w Bigmacu. Cała kanapka, a szczególnie bekon śmierdziała mięsem takim wieprzowym, ohydnym i TŁUSTYM mięsem. Smak bekonu nie przypominał nam znanego bekonu z Mcdonalda. Był tłusty i mało chrupiący. Nam wydawało się, że jest to bardziej BOCZEK niż BEKON. Ser nam w ogóle nie smakował. Konsystencją, zapachem i smakiem przypominał najtańszy serek topiony w plastrach... Najwięcej jednak tłuszczu zawierał placek ziemniaczany. Był cebulowy, ale raczej nie zrobiony z ziemniaków tylko pewnie z płatków ziemniaczanych. Już raz takich placków próbowaliśmy - z proszku. W składzie miały właśnie płatki ziemniaczane i bardzo podobnie smakowały do właśnie tego z kanapki. Tłuszczem z placka przesiąkła cała kanapka, przez co ciężko się ją jadło. Każdy gryz, to wrażenie, że dodatkiem do porcji była duża łyżka oleju... Sos też niesmaczny. . Ogólnie to najgorsza kanapka jaką próbowaliśmy w Mcdonaldzie. 

OCENA : 0 / 10